Dowcipy Kawał: W przedszkolu Last updated lis 30, 2021 2 760 Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną… Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze, a Jasio mówi: – Ale założyliśmy buciki odwrotnie… Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się, sapią… Ufff, zeszły. Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść… Ufff, weszły. Pani siedzi, dyszy, a Jasio mówi: – Ale to nie moje buciki… Pani ugryzła się w język, znów się szarpią z butami… Zeszły. Na to Jasio: – To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić… Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż się przestaną trząść, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się… Weszły. – No dobrze – mówi pani – a gdzie są Twoje rękawiczki? – Schowałem w bucikach, żeby nie zgubić…
Komentarze