Kawał: Turysta wybrał się w góry.

Turysta wybrał się w góry.
Po drodze zatrzymał się przy studni.
Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA.
Turysta wrzucił kamień i nasłuch*je… Nic.

 

Wrzucił większy kamień… Nic.
Wrzucił taki duży kamień, nasłuch*je… Nic.
Nagle do studni wskoczyła koza.

 

Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry.
Wracając napotkał bacę przy studni.
Baca pyta:
– Panocku nie widzieliście mojej kozy?

 

– Widziałem, wskoczyła do studni.
– Jak to wskoczyła, jak była do takiego dużego kamienia uwiązana?!

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!